piątek, 3 kwietnia 2015

przepraszam!

Heej :>

      Zaniedbałam was wczoraj i przedwczoraj troche . Musicie mi wybaczyć ale miełam ciężkie dni.. Ale pierwszego w prima aprilis byłam na biegu! Rozumiecie to ja i bieg? niee ;D biegałam tylko ok 6km z przerwami ale zawsze coś :D Jeśli chodzi o diete bardzo mało zjadłam więc nawet nie będę tego komentowała..

       Wczoraj? A wczoraj to mój jedyny dzień 'rest' ale może jednak nie.. W pracy miałam gigantyczną dostawe i musiałam dygać chyba z 50 pełnych skrzynek z piwem... plus milion zgrzewek picia więc byłam wykończona i żadne ćwiczenia nie wchodziły w gre bo swoją siłownie miałam zaliczoną :)

        Hmm co jadłam? Też niewiele. Zajadłam serek grani plus bułke z serkiem łaciatym plus łazanki na obiad plus miska ogórkowej na koklacje :> mało bo myśle że zamknęłam się w około 1200-1300kcal a to na prawde mało zważając na wysiłek fizyczny który miałam :/

         Mam nadzieje że nadal jesteście ze mną :) Do lata coraz mniej czasu a ja chce się pokazać z najlepszej strony jak dotychczas :) 89dni kochani bierzemy się za siebie! i to już! bez wymówek, bez żadnego ale zróbmy coś dla siebie i czujmy się dobrze we własnym ciele! :)
          
        
WIOSNO WRACAJ! <3
Kiepska pogoda póki co ale musi być już tylko lepiej. Ile bym dała żeby mieć moje szczęście przy sobie :/ ale tak też jest cudownie :) <3


Idę ćwiczyć, SEE YA :)

wtorek, 31 marca 2015

hm brak sił?

    Hej:) 


           Ewidentnie ćwiczenia i nocki w pracy nie idą w parze. Jeszcze dodatkowo musiałam wyjść o 10;30 więc się nie wyspałam już w ogóle... ALE nie przestaje. Jutro się wyśpie po nocce i bedzie dobrze :) 
            No więc tak wczoraj na obiad wciągnęłam kotleta , ziemniaczki i buraczki doobry obiadek ale niestety tłusty :D Później jakoś tak wyszło że nie zjadłam nic i kolejny posiłek zjadłam dopiero przed 20 czyli bułke wieloziarnistą z sałatą, szynką z kurczaka, pomidorem :) kolejna taka sama buła po 22 i jeszcze jedna przed 2 w nocy. W międzyczasie wypiłam zieloną herbate i ok 3 w nocy energetyka :) 
Dałam rade było ciężko bo spać ale jakoś wytrwałam :P 
             Dzisiaj DZIEŃ 2 z Chodakowską jakoś mi krótko wyszło ale czuje jak mnie wszystko boli i jeszcze dodatkowo gdzieś, jakoś musiałam naciągnąć sobie prawą łydke.. I cholernie ciągnie. 
             Za to jak się obudziłam, wyszłam, wróciłam, przebrałam się to zjadłam kanapke z sałatą szybką i serem i pomidorem i po ok 45min zaczęłam ćwiczyć. Nie wyszło tego dużo ^^ Śniadanko zjadłam ok 11;30. Po ćwiczeniach umyłam się i wciągnęłam pare winogron ok 13 i poszłam spać dalej :D No i obiad ok 16 znowu niezbyt udany bo racuchy z potartym jabłkiem, dzemem wiśniowym i kefirem. take 3,5 małe racuszki :D 
               Aj tam raz nie zawsze, dwa nie wciąż. Walczymy dalej ok 19-20 zjem kolacje jeszcze nie wiem co, musze najpierw sie przespać xd Więc wstawie tylko pare zdjęć i uciekam się położyć :> 
Chciałabym zacząć biegać ale pogoda nie dopisuje i jest bardzo zmienna plus ja bardzo NIE lubie zimna... 





        Do lata liczyć do końca czerwca zostało 91dni więc jest to niewiele a każda z nas chciałaby się pokazać w pięknym stroju z pięknym ciałem więc do roboty moje drogie! 

 Serdecznie zapraszam a ja tymczasem ide spać :D






SEE YA xoxo

poniedziałek, 30 marca 2015

Poniedziałek !

Dzień dobry kochani :> 


             Wczoraj miałam paskudny dzień i poszłam do sklepu po góre batonów więc zjadłam milion kalorii ALE dzisiaj wzięłam się za siebie i wam radze to samo. Czuje się od rana o niebo lepiej. 
              Wzięłam porcje tabletek, umyłam naczynia bo trzeba poczekać minimum godzine aż zaczną działać i wzięłam się do roboty. Zrobiłam sobie pierwszy dzień z książką Ewy Chodakowskiej. Zaraz ide się wykąpać i czas na odkurzanie w końcu święta tuż,tuż a i jeszcze na nocke do pracy :/ Ale dam rade :) 
               Nie narzucam żadnych ćwiczeń ważne żeby robić cokolwiek i czy to będzie jakiś taniec w środku dnia, czy to będzie 30min truchtu/biegu/roweru/ uganiania się za dzieciakami na placu zabaw COKOLWIEK byle zacząć. Nie obiecuje od razu efektów ale poczujecie się lepiej. 
               Niedługo mam zamiar dla urozmaicenia zapisać się do nowo otwartej siłowni u mnie. Z siłownią miałam wiele do czynienia i troche za tym tęsknie. Mam deficyt pieniężny więc musze korzystać z internetu własnej podłogi w pokoju i swojego ciezaru. 

               Na śniadanie zjadłam płatki owsiane (1,5 dużej łyżki) z odrobiną kefiru i dżemu wiśniowego domowej roboty. Na 2 śniadanko zjem jabłko i wypije kawe :) Hmm na obiad jeszcze nie mam pomysłu ale jak coś wymyśle to wam dam od razu znać. 


Do zwykłych ćwiczeń proponuje wam wyzwanie z przysiadami ALE najpierw filmik z prawidłowymi przysiadami ponieważ nie chcemy rozwalić sobie kolan prawda? No właśnie, pamiętajcie o swoim zdrowiu przede wszystkim. Takie ćwiczonka można robić w piżamie przed telewizorem czy prosto przed spaniem. Dodatkowo pobudzicie swój metabolizm do działania w nocy :) Każdy moment trzeba wykorzystać nawet jak śpimy :P


Lece pod prysznic i wyjaśnić pare spraw bo nie wyrabiam psychicznie :D


                                                     Miłego dnia, SEE YA xoxo

niedziela, 29 marca 2015

Po raz pierwszy :)

Dzień dooobry! :) 


              W ten deszczowy dzień postanowiłam zaprosić wszystkich do wspólnej walki. Jako że nie należę do najszczuplejszych osób na świecie ani też do takich nigdy nie należałam chciałabym chociaż się do tego zbliżyć.
               Minęło już sporo czasu bo jakieś 1,5roku od czasu kiedy zawodowo trenowałam i przybrało mi się sporo kilogramów włączając w to hormony, które zostawiły po sobie znak, niestety.. Ale, że do lata również nie zostało wiele czasu a chciałabym chociaż już w ten czas jakoś wyglądać musze się zabrać za siebie i za swoje ciałko.
               Mam na imię Magda, mam 22lata w tym roku, 180cm wzrostu no i waże ponad 90kg... Nie wyglądam źle ale czuje się okropnie w swoim ciele. Przez ten czas po rzuceniu treningów pojawił się niechciany celulit na nogach, wystający brzuszek i ogromne piersi. Niektóre z was powiedzą pewnie że piersi to nic złego ale nigdy też nie narzekałam na ich brak a teraz mi po prostu przeszkadzają i są ogromnym ciężarem dla mojego kręgosłupa.
                Jako że podczas mojej kariery stosowałam różnego rodzaju odżywki regeneracyjne jak i miałam przygody z tymi na odchudzanie dla sportowców zdecydowałam się po raz kolejny po nie sięgnąć :) Nie powiem póki co jakie bo nie wiem czy dadzą równie dobre wyniki.
                 Specjalnie dla was pare motywacyjnych zdjęć :)




               Widzicie jak niewiele trzeba żeby być bardziej świadomą swojego ciała? :) Zamierzam codziennie dodawać jakieś krótkie notki które będą zawierć moje wykonywane ćwiczenia oraz jadłospis oaz przepisy z których korzystam :). Będzie troche o mnie o moich przyjaciołach i miłości, o pasjach, marzeniach o wszystkich pragnieniach nie tylko sport i odchudzanie :P Z tego względu że pracuje na pełen etat i uczę się zaocznie nie zawsze będzie to o tej samej porze ale pewnie coś koło godzin popołudniowo wieczornych badź wcześnie rano :> Mam również wielką nadzieje że nie będę z tym sama i ktoś zdecyduje się na to ze mną, w kupie zawsze raźniej tym bardziej że się nie znamy :)
                 Zaczynamy od jutra, zapraszam wszystkich!


                                                                         SEE YA xoxo